Posterunek Mysłowice był posterunkiem odstępowym. Budynek nastawni był mały, parterowy.
Kilka lub kilkanaście lat przed zamknięciem posterunku zabudowano przy nastawni dwa rozjazdy.
Służyły one do dokonywania niezbędnych manewrów podczas przepychania składów przez zalany odcinek torów pod mostem, przez który przebiegała droga DK79. Tory w tym miejscu były położone nieco powyżej poziomu wody w rzece. W czasie silnych i długotrwałych opadów deszczu poziom rzeki na tyle się podnosił, że tory były zalewane do wysokości prawie jednego metra, co uniemożliwiało przejazd lokomotywy przez rozlewisko.
Manewry wyglądały w następujący sposób:
Od posterunku Borki do posterunku Mysłowice przyjeżdżał próżny skład z popychem. Przy posterunku od składu odczepiała się lokomotywa ciągnąca i poprzez rozjazdy nr 1 i 2 zjeżdżała na tor nr 1 i wracała do posterunku Borki. Lokomotywa popychająca przepychała skład przez rozlewisko odczepiała się od składu, zjeżdżała na tor nr 1 i czekała na skład ładowny, który był wpychany od strony Stacji Jęzor Centralny. Manewry takie trwały do momentu obniżenia się poziomu wody, przy którym był już możliwy przejazd lokomotywy.
Rozwiązaniem tego problemu mogło być podniesienie torowiska w tym miejscu. Niestety nie było takiej możliwości, ponieważ znajdujący się w pobliżu most po którym przebiegała droga krajowa DK79 był za niski.
Odgałęzienie do podstacji energetycznej (rozjazd nr 3) było używane bardzo rzadko. Służyło do dostarczania lub wymiany dużych transformatorów.

Plan schematyczny

Plan schematyczny 1996 r. get_app